Tajemnice PzM czas zdradzić :)
Nadszedł czas by zerwać z poważnym wizerunkiem Blogini :)). Choć w sercu ciągle żal za Roksanką, nie byłabym sobą gdybym nie wyskoczyła z jakimś zakręconym tematem cyklu :). Słowo „zakręcony” idealnie pasuje do naszych tego-seryjnych towarzyszy czyli…
... werble i fanfary proszę…
... Pingwinów z Madagaskaru :).
Te pozornie niepozorne stworzenia są kopalnią trafnych porównań, ironicznych powiedzonek i szalonych pomysłów, ale też odważnych planów, koleżeńskich przysług i szlachetnych idei. Mogłabym dużo o nich pisać, bo za sprawą naszego syna stały się one stałymi gośćmi w domu, ale zamiast moich słów użyję cytatów, cytatów z pingwinów of course ;). Uwielbiam przygody tych małych spryciarzy i ich przyjaciół :D. Moich komentarzy nie będzie za dużo, bo same cytaty stanowić będą meritum posta. Za to jestem przekonana, że uśmiechać będziecie się często i długo…
Blogini pełną sprzeczności jest i stąd właśnie wynikał taki a nie inny dobór tematu cyklu :). Ryzykowny? Na pewno. Nietypowy? Bez wątpienia. Ciekawy? OBY :). Stateczna Kobieta Domowa pokaże swoją inną twarz i zdradzi jeden ze swoich sekretów – kręcą mnie małe, pierzaste ptaki z wielkim ego i czasem małym rozumkiem :). Wybór cytatów dokonany został subiektywnie i wg preferencji moich, męża i syna. Oczywiście mój cykl nie oddaje całego uroku Pingwinów, zachęcam więc do obejrzenia kilku odcinków i wyrobienia sobie własnej opinii…
Od jutra blogiem zawładną Pingwiny – małe, szalone, sprytne i zawsze gotowe do jakiejś akcji :D. Ta seria będzie inna – będzie sporo cytatów i jeszcze więcej pingwinich obrazków zamiast moich komentarzy :).
No to „suszymy ząbki Panowie” i „jedziemy z tym koksem”...